|
|
Komunikaty z ostatniej chwiliMistrzostwa Świata we Wrocławiu zakończone![ 17-08-2021, 09:28 ]
Niedzielne finały i mecze o brązowe medale w łuku klasycznym (olimpijskim) zwieńczyły Młodzieżowe Mistrzostwa Świata juniorów w łucznictwie. Bohaterami zmagań byli Hindusi, którzy we wspaniały sposób uczcili Dzień Niepodległości.
Przez ostatni tydzień ponad 500 zawodników z całego świata walczyło o medale Młodzieżowych Mistrzostw Świata w łucznictwie we Wrocławiu. Na Polach Marsowych strzelały gwiazdy takie jak piąty zawodnik światowego rankingu, półfinalista Pucharów Świata Nicholas D’Amour, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Tokio w rywalizacji drużynowej Niemka Charline Schwarz, ćwierćfinalistka igrzysk również w drużynie, wschodząca gwiazda łucznictwa Casey Kaufhold czy Hiszpan Yun Sanchez, który wystartuje niedługo w finale Pucharu Świata.
To, co najważniejsze, działo się na Polach Marsowych w weekend. W sobotę o medale walczyli kadeci oraz juniorzy w łuku bloczkowym, natomiast w niedzielę do rywalizacji przystąpili kadeci oraz juniorzy specjalizujący się w klasyku.
Medalowe żniwa w sobotę zebrały reprezentacje Indii i Meksyku. Hindusi triumfowali we wszystkich konkurencjach drużynowych kadetów, natomiast Meksykanie zdobyli dwa złota w rywalizacji drużyn. Ozdobą rywalizacji indywidualnej było wzruszenie Amandy Mlinarić. Chorwatka obroniła tytuł mistrzyni świata juniorów.
– Bardzo się stresowałam, to nie był dobry mecz, ale w końcówce zdołałam wygrać. Wygrałam po raz drugi, więc teraz naprawdę czuję się najlepszą juniorką świata. Ten medal bardzo wiele dla mnie znaczy – mówiła ze łzami w oczach.
W niedzielę, kiedy na tory wyszli klasycy (konkurencja olimpijska), znów cieszyli się kibice łucznictwa w Indiach. Drużyny zdobyły trzy złote medale, a w każdym wywiadzie pomeczowym zawodnicy podkreślali, jak wiele znaczą dla nich sukcesy odniesione akurat w tym dniu. 15 sierpnia to bowiem Dzień Niepodległości w Indiach. Młodzi łucznicy uczcili go okazale.
Poranną sesję zdominowali jednak Francuzi. Złoto wywalczyła drużyna kadetek, a także indywidualnie Caroline Lopez i Iban Bariteaud. – To było moje marzenie od dziecka i wreszcie się spełniło. Wciąż do mnie to nie dociera, najchętniej świętowałbym ten sukces ze wszystkimi – mówił rozradowany reprezentant Trójkolorowych.
Nie dowierzała też jego koleżanka z drużyny, która pozowała po finałach z trzema medalami na szyi. Ten trzeci to brąz zdobyty w mikście. – To niewiarygodne. Było perfekcyjnie. Strzelałam jak zawsze, technika współgrała i zostałam za to wynagrodzona – odpowiadała szczęśliwa.
Piękne chwile nadal przeżywali Hindusi. Przed dziesięcioma laty w Legnicy tytuł mistrzyni świata juniorek zdobyła jedna z największych gwiazd łucznictwa, Deepika Kumari. Teraz w jej ślady poszła Komalika Bari, która do tytułu mistrzyni świata kadetek dołożyła juniorskie złoto. – Strasznie się cieszę. Ten medal sprawił mi wielką radość. Miałam złoto z kadetek, teraz mam też z juniorek – podkreślała z dumą. Zapytana o to, czy już jest nową gwiazda łucznictwa w Indiach, jak jej reprezentacyjna koleżanka Kumari, przyznała: – To wciąż długa droga.
W ostatnim meczu Młodzieżowych Mistrzostw Świata we Wrocławiu, finale juniorów, triumfował Tetsuya Aoshima. W ten sposób Japończycy podzielili się medalami z Hindusami, a zmagania we Wrocławiu dobiegły końca. Zmagania pełne emocji, wzruszeń, radości i, co może nas cieszyć, zorganizowane na najwyższym poziomie.
– Kiedy Międzynarodowa Federacja Łucznictwa zwróciła się do nas, klubu Strzelec Legnica, z prośbą o organizację Młodzieżowych Mistrzostw Świata, wiedzieliśmy, że czeka nas spore wyzwanie. Czasu było bardzo mało – zaledwie cztery miesiące. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, by możliwie najlepiej ugościć młodych zawodników z całego świata. Ich pozytywne reakcje, podziękowania, a także uznanie ze strony przedstawicieli World Archery pokazują, że po raz kolejny przeprowadziliśmy na wysokim poziomie wielką międzynarodową imprezę – podsumował Prezydent Komitetu Organizacyjnego, Józef Baściuk.
Powiedzieli po zawodach
Tetsuya Aoshima (Japonia) – mistrz świata juniorów w łuku klasycznym:
Po raz pierwszy awansowałem do finału i jestem szczęśliwy, że wygrałem. W trzecim secie byłem nerwowy, bo czułem, że zwyciężę i źle strzeliłem. Co prawda, nie wywalczyłem kwalifikacji na igrzyska w Tokio, ale chcę pojechać do Paryża i tam zdobyć medal. Komalika Bari (Indie) – mistrzyni świata juniorek w łuku klasycznym: Strasznie się cieszę. Ten medal sprawił mi wielką radość. Miałam złoto z kadetek, teraz mam też z juniorek. Nie sądzę, żebym już była nową gwiazdą naszego łucznictwa, to wciąż długa droga. Wierzę jednak, że wielu łuczników może czerpać z tego sukcesu. I że Indie będą miały więcej mistrzów w kadetach i juniorach.
Iban Bariteaud (Francja) – mistrz świata kadetów w łuku klasycznym:
To było moje marzenie od dziecka i wreszcie się spełniło. Wciąż do mnie to nie dociera, najchętniej świętowałbym ten sukces ze wszystkimi. Przy każdej ostatniej strzale w secie bardzo się denerwowałem. Powinienem to skończyć już w trzecim secie, ale liczy się, że wygrałem.
Caroline Lopez (Francja) – mistrzyni świata kadetek w łuku klasycznym:
To niewiarygodne. Było perfekcyjnie. Strzelałam jak zawsze, technika współgrała i zostałam za to wynagrodzona. Robin Jaatma (Estonia) – mistrz świata juniorów w łuku bloczkowym:
To brzmi niesamowicie. Jestem przeszczęśliwy. Tak ciężko na to pracowałem i w końcu się to opłaciło. Miesiąc temu powiedziałem mamie, że zdobędę tu dwa złote medale i cieszę się, że spełniłem obietnicę.
Amanda Mlinarić (Chorwacja) – mistrzyni świata juniorek w łuku bloczkowym:
Bardzo się stresowałam, to nie był dobry mecz, ale w końcówce zdołałam wygrać. Wygrałam po raz drugi, więc teraz naprawdę czuję się najlepszą juniorką świata. Ten medal bardzo wiele dla mnie znaczy.
Aljaż Brenk (Słowenia) – mistrz świata kadetów w łuku bloczkowym:
Muszę sobie jeszcze uświadomić, że to się naprawdę wydarzyło. Nie wiem, co powiedzieć. Jestem tak szczęśliwy! Świetnie strzelałem, każdy strzał był czysty.
Selene Rodriguez (Meksyk) – mistrzyni świata kadetek w łuku bloczkowym:
Jestem bardzo podekscytowana. Nigdy wcześniej nie czułam czegoś takiego. Nawet nie byłam wcześniej na mistrzostwach świata.
Finały Młodzieżowych Mistrzostw Świata w łucznictwie Wrocław 2021
Łuk klasyczny – juniorzy:
Mężczyźni: Tetsuya Aoshima (Japonia) – Stanisław Czeremiszkin (Rosja) 6:2
Kobiety: Komalika Bari (Indie) – Elia Canales (Hiszpania) 7:3
Męska drużyna: Indie – Hiszpania 5:3
Żeńska drużyna: Japonia – Rosja 5:4
Mikst: Indie – Hiszpania 5:3
Łuk klasyczny – kadeci:
Mężczyźni: Iban Bariteaud (Francja) – Ludvig Hendriksen (Dania) 7:3
Kobiety: Caroline Lopez (Francja) - Caren Kocur (Turcja) 6:4
Męska drużyna: Indie – Francja 5:3
Żeńska drużyna: Francja – Ukraina 5:1
Mikst: Indie – Japonia 6:2
Łuk bloczkowy – juniorzy:
Mężczyźni: Robin Jaatma (Estonia) – Mateo Mangelle (Francja) 146:144
Kobiety: Amanda Mlinarić (Chorwacja) – Sakshi Chaudhary (Indie) 141:140
Męska drużyna: Meksyk – Turcja 230:229
Żeńska drużyna: Meksyk – Rosja 227:226
Mikst: Estonia – Meksyk 155:154
Łuk bloczkowy – kadeci:
Mężczyźni: Aljaż Brenk (Słowenia) – Sawyer Sullivan (USA) 147:145
Kobiety: Selene Rodriguez (Meksyk) – Priya Gurjar (Indie) 139:139
Męska drużyna: Indie – USA 233:231
Żeńska drużyna: Indie – Turcja 228:216
Mikst: Indie – ISA 155:152
Partnerami Młodzieżowych Mistrzostw Świata w łucznictwie byli Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, Fundacja KGHM Polska Miedź S.A. oraz Port Lotniczy we Wrocławiu. Patronatem honorowym imprezę objął Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. |
|